Codziennie czytamy raporty odnośnie wynagrodzeń pracowniczych. Zawierają one istotne informacje o ich minimalnym wzroście, o ich średniej, czy też kto lepiej zarabia. Mało jest jednak rzetelnych raportów mówiących o tym, jak powinien być skonstruowany system wynagrodzeń, aby skutecznie wpływał na wydajność i zadowolenia pracowników. Oczywiście znajdziemy informacje w opracowaniach teoretycznych o systemach wynagrodzeń pensji zasadniczych, mieszanych, prowizyjnych, ale mało kto opisuje jaki system motywacji finansowej pracownika powinien być zaadoptowany do struktury zarządzania organizacją,profilu organizacji ( produkcyjna/handlowa/usługowa), typu zadań z jakim spotykają się pracownicy. Drugi aspekt to sama jego konstrukcja tj. proporcjonalność udziału elementów systemu vs. typy zadań złożone-proste. Inne nurtujące problem związany z zagadnieniem systemu motywacji finansowej pracowników to ; czy należy zmieniać wynagrodzenia pracownikom? Jeżeli tak, to jak często.
Na co wpływa skutecznie zbudowany system wynagradzania pracowników?
- Zwiększa zaangażowanie pracownika, a co za tym idzie wydajność.
- Pracownik wydajny do pracownik zadowolony
- Zmniejsza się absencja i fluktuacja pracowników w pracy.
- Pracownik doceniony to pracownik ” daje z siebie więcej niż oczekujesz”
- Wbrew pozorom, tnąc wynagrodzenia, nie oszczędzasz, ale tracisz cenny zasób, w który zainwestować podczas rekrutacji i szkolenia, a z nim klientów. To w większej mierze klient trafia do twojej firmy, dlatego, że ma zbudowane relacje z twoim pracownikiem.
- Myślisz o rozwoju firmy, ekspansji na nowe rynki ? Zainwestuj na początku w pracownika
- Oczywiście, pisząc o skutecznym systemie motywacji finansowej, nie zapominaj, że nie chodzi tu o to aby dużo płacić czy też mało za pracę pracownika, ale właściwie.
- Zanim pomyślisz o sposobie wynagradzania swoich pracowników, pomyśl czy sam podejmiesz się zadania za oferowane przez ciebie wynagrodzenie.
- Pamiętaj, skuteczny system motywacji finansowej ma motywować do zwiększenia wydajności przez pracownika, a nie jej podtrzymania.